Budzik „Kienzle” wyprodukowany w Niemczech w połowie XX wieku przez uznaną wytwórnię zegarów mechanicznych i budzików.
Piękny i nowoczesny design znanego producenta Kienzle w połączeniu z wysoką jakością zegarów mechanicznych, przyczyniła się do tego, że budziki tej marki sprzedawane były przez dziesięciolecia w różnych wariantach.
Prezentowany okaz to model Kienzle REPEAT ALARM MADE IN GERMANY.
Posiada ponadczasową obudowę nawiązującą cechami do ery Art Deco wraz z elementami Modernizmu Mid Century. Z okrągłym metalowym korpusem w chromie, delikatnie odchylonym do tyłu na atrakcyjnych detalach jak stopki, tylną podpórką i owalnym uchwytem górnym do przenoszenia.
Ciekawa jest również papierowa tarcza w kremowym kolorze z gustownym indeksami (dawniej świeciły w ciemności). Nad wskazówkami głównymi posiada wkomponowaną tarczę alarmową - do ustawienia godziny budzenia. Poniżej wkomponowana jest tarcza sekundnika.
Atrakcyjna tarcza ze słownym logiem Kienzle, posiada oryginalne czarne wskazówki z fosforyzacją. Graficznie cyfry oraz litery w nowoczesnym stylu Art Deco / Bauhaus / Modernizm.
W pełni sprawny, z możliwością regulacji z tyłu. Alarm działa!
Na uwagę zasługują ponadto sygnowane znakiem Kienzle motylkowe pokrętła na plecach budzika, służące naciąganiu / nakręcaniu sprężyn.
Całość po profesjonalnym przeglądzie zegarmistrzowskim - z gwarancją jakości i chodu.
Antyk w dość dobrym stanie - mając na względzie wiek, obudowa dobrze zachowana, jedynie na spodzie i stopce widoczne mocniejsze złuszczenia, ślady korozji, całość z lekką patyną. Przeszklenie wypukłe, oryginalne.
Słów kilka o historii wytwórni Kienzle:
Wszystko zaczęło się w Niemczech, gdzie funkcjonowała fabryka zegarów pod znaną marką Kienzle. Gdzie Jakob Kienzle, syn handlarza zbożem dorastał bez ojca, a pieczę sprawowała nad im ciotka ożeniona z Friedrichem Mauthe. Młody i ambitny Jakob kształcił się na handlowca i początkowo pracował w tym zawodzie, następnie został zatrudniony w Firmie Mauthe gdzie odpowiadał za wysyłkę i fakturowane zegarów. Niemniej koligacje rodzinne i niechęć ze strony Mauthe'go, nie pozwalały mu się wspinać po szczeblach kariery, tak jak on sam by sobie tego życzył. Szukał więc pracy w innych zakładach zegarmistrzowskich, lecz tam również nie znajdował akceptacji. W 1883 roku, przez ożenek, został udziałowcem niewielkiej manufaktury zegarków która odtąd nazywała się "Schlenker & Kienzle". początkowo firma była niewielka zatrudniała 30 pracowników i produkowała około 2100 zegarów rocznie. Niemniej przez umiejętności Jakoba firma szybko się rozwijała, wkrótce wybudowano nowe pomieszczenia fabryczne i nawet zainstalowano tam maszynę parową. Nie obyło się jednak bez krytyki, głównie ze strony zazdrosnego Mauthego...
Gdy w roku 1887 Austro-Wegry wprowadziły wysokie cła na niemieckie towary, Jakob zdecydował otworzyć w Bohemii, w miejscowości Komotau nowa filię zakładu KIENZLE - która wkrótce stała się największą fabryką zegarów w ówczesnych Austro-Węgrzech.
Popularnym hasłem w okresie międzywojennym tej wytwórni był:
"KIENZLE - Zegary Światowej sławy"
tak też pozostało do dnia dzisiejszego. Mechanizmy tej firmy cieszą
się wysoką reputacją, przez swoją niezawodność, a ich różnorodne drewniane
obudowy zawsze odpowiadały wymogom i gustom nabywców.
Prawdziwy i rzadki budzik w tym stylu, stanowić może wspaniały dodatek do każdej kolekcji.
Antyk z naszym Certyfikatem autentyczności może być również pomysłem na ciekawy prezent.
Nasz numer magazynowy Budzik027